Kiedy przyszedł do niej do szpitala, puścił jej ten film a ona zaczęła umierać...coś niesamowitego. Zdecydowanie najlepsza scena, według mnie. Byłam w zupełnie innym świecie. Genialna muzyka, ujęcia. I wzrok tej dziewczyny. No miód.
stopklatka - to dlatego to wyglądało tak jak wyglądało.
Dla mnie strasznie smutny moment filmu, uwierzyłem że rzeczywiście wyjdzie z tego
[UWAGA SPOILER] Ja tak samo. Genialny moment spotęgowany tym, że główny bohater nam w dodatku obiecywał, że ona przeżyje.
Podpisuję się pod tym. Świetna, ekstremalnie emocjonalna scena, ze znakomitą muzyką. Jej odbiór potęguje tkwiące w pamięci zapewnienie głównego bohatera-narratora o happy endzie tej historii. Coś pięknego.
Zgadzam się ze scena jest świetna ale co ona takiego zobaczyła w tej animacji ? Były łzy i katharsis - ale dlaczego ?
Tez się zastanawiam nad tym, jedyna myśl jaka mi się wtedy nasunęła to to związek z przeżyciami z dzieciństwa gdy pocięła książki ojca z klatkami filmu ułożonymi ze zdjęć pociętych kartek. One tworzyły sens, że coś niknie (przeciętny kawałek papieru ) i tworzy jednocześnie coś nowego (kawałki układają się w nowym porządku).
Mogę się mylić.
Tak, i wyobraź sobie, że oglądasz tę niesamowicie emocjonalną scenę w samolocie, w jego tylnych rzędach, obok których cały czas ktoś przechodzi i na Ciebie patrzy :P.
Genialna muzyka.. Mnie poruszyla rowniez scena gdy Greg wkrada sie do jej pokoju na końcu i otwiera książkę w której Rachel umiescila trójke ludzików.. I to nietypowe zamiłowanie do nożyczek..
nie zgodzę się...
Najlepsza scena filmu to bójka Grega i Earla.
Earl stąpający po ziemi a nie bujający w obłokach jak Greg chwytał życie takim jakim ono było. Greg moralizował i dorabiał filozofię do swoich zahamowań.
Zerwanie iluzji Grega oznaczało jego dorastanie. Ostatnie sceny w szpitalu były konsekwencją tego dorastania Grega i jego odwagi w otwarciu na życie. Nawet krótkie.
Jak nam mnie za słabe to, zbyt wiele filmów już obejrzałem aby uwierzyć że wyjdzie z tego. Zresztą już był 2 inne filmy o tej tematyce także temat nie był oryginalny "A walk to remember" oraz "Now is good".
+ the fault in ours stars.
Ale imho trzeba przyznać, że na tle tych trzech najpopularniejszych filmów - bo jeśli gdzieś jeszcze mamy raka, to nie tak popularnego jak trzy ww tytuły - ten się całkiem wyróżniał. Niestandardowe ukazanie tematu.
Nie było o tym, jak cudownie jest umierać na raka. W "Szkole Uczuć", "Niech będzie teraz" i w "Gwiazd naszych wina" każdy chory na raka znajdował miłość do grobowej deski. Tutaj to było obecne tylko platonicznie - coś, co się właściwie nie wydarzyło i pozostało w kwestii domysłów widza. Greg bujał w obłokach i miał tę dziecięcą naiwność. Do samego końca wydawało mu się, że ona jest nieśmiertelna i że będzie happyend - więc wszyscy pchali go do tego, żeby spożytkował jakoś te ostatnie dni, a on nie widział w tym żadnego sensu. Sądził, że ona nie umrze. Że pójdzie do szpitala, puści jej film i wszystko będzie ok.
W każdym filmie o chorych na raka nastolatkach do tej pory wiedzieliśmy, jak to się skończy. Tutaj na pełną interpretację pozwoliła dopiero znajomość całego filmu - i choć niby on skończył się tak samo jak wszystkie, to jednak nie był o tym samym, co wszystkie. Tylko motyw - rak - się zgadzał.
Zgadzam się że musi coś w sobie mieć bo wielu znajomych powiedziało że to arcydzieło ale na mnie niestety (bo na pewno fajnie było by to przeżyć) to nie zadziałało. Albo jestem już za stary(32), albo mam jakieś zaburzenia psychologiczne związane z niespełnionymi marzeniami z lat młodości więc zwracałem uwagę na co innego.
Na mnie też niezbyt. Nie byłem w stanie się przekonać do tego p*zdowatego głównego bohatera. Który facet gada takie farmazony jak on? Film zbyt infantylny jak dla mnie. Ten tekst, że dziewczyna przeżyje zupełnie niepotrzebny, do tego powtarzany. Po pierwszym razie byłem prawie pewien, że umrze. Nie lubię powtarzania w kółko tego samego, ale to nagminne w filmach, serialach czy programach rodem ze Stanów. Dziewczyna ładna, ale nie odczuwałem większego współczucia wobec niej. Scena z filmem w szpitalu rzeczywiście dobra: https://vimeo.com/150456572 To właściwie tylko dzięki niej znalazłem ten film. Dla mnie to jednak zdecydowanie za mało, żeby ocenić film jako dobry.
Obejrzyjcie jeszcze:
http://www.filmweb.pl/film/P%C3%B3%C5%82+na+p%C3%B3%C5%82-2011-537177